Kodeks cywilny

łatwe i przyjemne jak przekonuje rząd. Jednak najpierw trzeba rozróżnić samozatrudnienie od jednoosobowej działalności gospodarczej, Od strony formalnej to niby jedno i to samo. Dlaczego tak nie jest? Ponieważ samozatrudnieni prac

Kodeks cywilny prawnik Chorzów
Jeżeli szukasz pomocy prawnej, dobrze trafiłeś. Dowiedz się więcej klikają tutaj =>

Samozatrudniony to nie przedsiębiorca

Prowadzenie w Polsce własnej firmy nie jest wcale takie lekkie, łatwe i przyjemne jak przekonuje rząd. Jednak najpierw trzeba rozróżnić samozatrudnienie od jednoosobowej działalności gospodarczej, Od strony formalnej to niby jedno i to samo. Dlaczego tak nie jest? Ponieważ samozatrudnieni pracują dla konkretnych firm, i zamiast pensji dla pracownika po prostu wystawiają faktury lub rachunki. Osoba która rozkręca swój biznes to coś zupełnie innego - nie pracuje się wtedy na rzecz jednej firmy, tylko dla własnych klientów. Samozatrudniony jest bardziej kimś w rodzaju pośrednika między korporacją, a docelowym klientem. Wiadomo, że w ten sposób duże firmy po prostu tną koszty związane z zatrudnieniem pracownika. Ale do rzeczy - ta różnica jest ważna, ponieważ rzeczywistość urzędnicza dla osoby, która rzeczywiście pracuje nad własnym biznesem nie jest wcale fajna. Mamy bardzo skomplikowane prawo podatkowe oraz to dotyczące działalności gospodarczej i naprawdę trudno, żeby każdy początkujący przedsiębiorca się w tym orientował. To prawda, że łatwo jest założyć swoją firmę i nawet nie trwa to zbyt długo. Jednak... spróbuj założyć spółkę. Bez pomocy radcy prawnego ciężko trudno jest się zmierzyć z tematem. Zmierzam do tego, że warto wkalkulować w koszty prowadzenia działalności chociaż podstawową obsługę prawną. Z pewnością podniesie to komfort psychiczny i zamiast skupiać się na wypełnianiu druczków i formularzy, będzie można skupić się na rozwoju firmy.


Ściągasz filmy? Nie masz się czego obawiać

W Polsce jest duża niewiedza na temat tego, kiedy łamie się prawa autorskie. Problematyczna jest definicja internetowego piractwa, prawdę mówiąc nie jest wcale łatwo złamać prawo w tym zakresie. Słuchasz "nielegalnej" muzyki i ściągasz filmy? Jak większość polskich internautów. Czy to jednak znaczy, że popełniasz przestępstwo? Nie - ponieważ samo posiadanie na dysku tego typu materiałów jest jak najbardziej legalne. To, co może stanowić problem to udostępnianie tych treści, na przykład za pomocą sieci BitTorrent. Czy w ogóle coś ci grozi? Właściwie to udowodnienie tego rodzaju wykroczenia jest dość trudne, i cóż - raczej nieopłacalne.


Dlaczego ludzie ściągają pliki?

Polskie prawo jest ciągle dość nieudolne jeśli chodzi o internet. Największym problemem jest kwestia piractwa - jest to słabo uregulowane. Organizacje twórców ciągle nawołują do zaostrzenia prawa autorskiego, ZAiKS bardzo liczył na wprowadzenie ACTA. Na szczęście - internautom udało się w porę zareagować i zaprotestować przeciwko tej ustawie. Póki co ściąganie treści jest samo w sobie legalne. Inna kwestia dlaczego ludzie w ogóle to robią? Z powodu braku alternatywy. Póki co serwisy VOD są zbyt mało dostępne, nadal w naszym kraju nie działa Netflix. Większość ludzi chce płacić za treści, ale nie mają ochoty oglądać tego na telewizorze w określonej godzinie, nie chcą tez słuchać muzyki z płyt - mp3 jest zdecydowanie wygodniejsze. Na szczęście jeśli chodzi o muzykę to mamy Spotify i Deezer.